Od kilku miesięcy takie przepisy funkcjonują już w Helsinkach, Oslo oraz hiszpańskim Bilbao, które stało się pierwszym dużym miastem na świecie w całości objętym limitem prędkości do 30 km/h. Pod koniec października podobne regulacje uchwalił parlament holenderski. Pomysł wprowadzenia przepisu poparła większość parlamentarzystów oraz organizacje zajmujące się bezpieczeństwem na drogach, między innymi Instytut Badań nad Bezpieczeństwem Ruchu Drogowego (SWOV). Instytut ten prognozuje, że wprowadzone zmiany mogą się przyczynić do spadku liczby ofiar do jedynie 30 na milion mieszkańców, w skali roku.
W Holandii, ograniczenie będzie wkrótce obowiązywało wszędzie w terenie zabudowanym.
Największą wartością zmiany wprowadzanej w Holandii jest zmiana paradygmatu domyślnej prędkości na terenie zabudowanym. Obecnie jest to 50 km/h, o ile znaki nie wskazują inaczej (w Polsce 60 km/h w nocy, o ile znaki nie wskazują inaczej), a domyślnie będzie to 30 km/h i na taką prędkość podróżną kierowcy w miastach holenderskich musza się nastawić. Bezpieczeństwo przede wszystkim, prędkość "przelotowa" ma niższy priorytet. Teoretycznie zrównuje to samochód do efektywności roweru, która nie jest taka zła, jak się powszechnie myśli. A prędkość średnia przejazdu samochodem przez miasta jest niewiele większa niż prędkość roweru.
Prowadzone w wielu krajach na świecie analizy pokazują, że obniżenie prędkości do 30 km/h prowadzi do spadku liczby wypadków drogowych nawet o 1/3, i co najważniejsze, ich skutki nie są tak dramatyczne. Pieszy potrącony przez pojazd jadący z prędkością 30 km/h ma trzykrotnie większe szanse na przeżycie niż ten uderzony przy prędkości 50 km/h.
Tymczasem statystyki śmiertelności i potrąceń w Polsce ciągle są zatrważające. Tylko w samym 2019 roku na polskich drogach zginęło 2909 osób, liczba ta była wyższa, niż rok wcześniej, a co gorsza w bieżącym roku wszystko wskazuje na kolejny wzrost. Ogółem w 2019 roku poszkodowanych w wypadkach drogowych w Polsce zostało 35 tysięcy osób. W ostatnich latach statystyki wypadków i ofiar znów zaczęły wzrastać, co tylko pokazuje, że podejmowane w Polsce działania są mało skuteczne. Dla porównania w Holandii w analogicznym okresie zginęło na drogach 661 osób, w tym 203 rowerzystów i 49 pieszych.
W lutym b.r. Policja opublikowała raport dotyczący wypadków drogowych w Polsce, w 2019 r.:
· W 2019 roku do Policji zgłoszono 30 288 wypadków drogowych mających miejsce na drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu
· W wyniku wypadków drogowych 2 909 osób poniosło śmierć
· w porównaniu z rokiem 2018, w którym śmierć poniosły 2 862 osoby nastąpił wzrost o 47 osób (+1,6%).
· W wypadkach rannych zostało 35 477 osób (w tym ciężko 10 633)
· W 2019 roku do jednostek Policji zgłoszono 455 454 kolizje drogowe
· w porównaniu do 2018 roku, w którym zgłoszono 436 414 kolizji liczba wzrosła o 19 040 (+4,4%)
Pełny raport Policji dostępny pod linkiem: Wypadki drogowe
Temat ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym ma swoich zwolenników i przeciwników. Trzeba pamiętać, że strefy tempo 30 są znacznie bezpieczniejsze również dla rowerzystów, powodują mniej hałasu i większe poczucie bezpieczeństwa niechronionych użytkowników dróg. W Gdańsku strefy tempo 30 obejmują już ponad 64% sieci dróg publicznych.
Póki co, Polska przymierza się do wprowadzenia bezwzględnego pierwszeństwa dla pieszych na przejściach. Postulowana jest także zmiana wysokości mandatów, których wysokość nie była zmieniana od 1997 r., a zmiany ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym ustalane są przez poszczególnych zarządców dróg.
